piątek, 9 lutego 2024

A week under the sign of "By Fire and Sword" / Tydzień pod znakiem "Ogniem i Mieczem"

Mounted Cossacks and motivation counter

This week I devoted most of my attention to finishing painting the models for "By Fire and Sword" by Wargamer.


Before "Miszczostwa Krakowa", I managed to finish painting the army's motivation indicator, on which we can see the author of the Trilogy himself, i.e. Henryk Sienkiewicz, surrounded by periodically dressed children (tatarka and hajduczek) and none other than Longin Podbipięta with her Teutonic sword "Zerwikaptur".



 

 

 The Mounted Cossacks are already ready as individual figures, all that remains is to attach my brave soldiers to the bases.


What's going on at BRS?

In Blood Red Skies, however, work is slowly progressing with B-17s and Hurricanes, but lagging behind with decal design.

Last week I managed to create decals for JU-52 from the Spanish Civil War and for Typhoons in the livery of No. 609 Squadron RAF, only the stripes on and under the wings remain.

 

Meanwhile, I'm gathering strength for tomorrow's tournament and I'll probably see you on Monday or Tuesday :)

 

Konni mołojcy i licznik motywacji

W tym tygodniu znaczną większość mojej uwagi poświęciłem na dokończeniu malowania modeli do "Ogniem i Mieczem" produkcji Wargamera.

Udało mi się przed "Miszczostwami Krakowa" dokończyć malowanie wskaźnika motywacji armii, na którym możemy m.in. zobaczyć samego autora Trylogii czyli Henryka Sienkiewicza w otoczeniu epokowo ubranych dzieci (tatarka i hajduczek) oraz nikogo innego jak Longina Podpbipięte ze swoim krzyżackim Zerwikapturem.

Konni mołojcu są już gotowi jako pojedyncze figurki, pozostało jedynie (albo aż) zapodstawkować moich dzielnych żołnierzy.


A co słychać w BRS?

W Blood Red Skies natomiast powoli idzie praca do przodu z B-17 i Hurricanami, lecz zostaje w tyle za projektowaniem kalkomanii.

W ubiegłym tygodniu udało mi się stworzyć kalkomanie na Typhoony w malowaniu 609 Dywizjonu RAF, pozostały jeszcze tylko pasy na i pod skrzydła.

Ja tymczasem zbieram siły na jutrzejszy turniej i najpewniej widzimy się dopiero w poniedziałek lub wtorek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz